Obsada również była warta grzechu i chociaż ja najbardziej czekałem na Ferrari (którego kierowca niestety nie przyjechał), to reszta stawki również przyprawiała o uśmiech na twarzy. Wystarczy wymienić Nissana GT-R, Porsche GT3 RS, Renault Clio RS, Nissana 370 Z czy niezliczoną koalicję "Niemców". Zgodnie z moimi przewidywaniami najlepszy czas wykręcił kierowca żółto-czarnego Nissana GT-R, który pokonał pętlę poznańskiego toru w czasie 1:45:643 .
Teraz pozostaje czekać na kolejne eventy z cyklu Track Day, a w międzyczasie oczywiście kolejny trening driftu i to na co wszyscy czekamy z nieciepliwością - King of Europe :D
Niektóre nawet fajne tylko kolory nienaturalnie przekontrastowane w LR (pewnie).
OdpowiedzUsuń